Kasia przyjechała do mnie z Krakowa. Rodzice zrobili jej niespodziankę wygrywając licytację vouchera,
który podarowałam na aukcję charytatywną Karolinie na jej fundusz walki z rakiem.
Cieszę się, kiedy mogę pomóc w szczytnym celu i dać coś od siebie:)