Marta | Kobieca sesja portretowa w Warszawie
Marta była ubrana w dziewczęcy płaszczyk, na nosie miała okulary, a za nimi przecudowne spojrzenie ogromnych niebieskich oczu…
Biła od niej skromność pomieszana z dozą niepewności. Aż zachłysnęłam się kawą i pomyślałam sobie, ależ jesteś piękną kobietą!
Jestem Ci niezwykle wdzięczna, że zaufałaś mi 🙂 Długo rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym, zupełnie tak, jakbyśmy się znały od wieków.
Marta opowiadała mi o swoim dzieciństwie, o ogromnej stracie w rodzinie, o zmianach, zmianach zmianach, o sile i słabościach,
o kobiecości… O tym wszystkim o czym mogą rozmawiać tylko kobiety między sobą…
Czułam, że rozumiem ją doskonale w najdrobniejszym szczególe.
Ciepła, kochana i pełna dobroci o najwspanialszym uśmiechu na ziemi:) jeszcze raz Martuś ogromnie Ci dziękuję, że mogłam Cię poznać:*